fbpx Kursy lawinowe. Lawinowe ABC - co to takiego | Mediusz Biuro podróży Przejdź do treści
Image
Kursy lawinowe w Szkole Górskiej Morskie Oko

Kursy lawinowe. Lawinowe ABC - co to takiego

Czapka, kurtka, rękawiczki… Robi się zimno! Do zimy trzeba się dobrze przygotować - zmienić opony w samochodzie, sprawdzić baterie w detektorze. Ale zaraz, zaraz… Co to właściwie jest detektor? Zacznijmy więc od początku, by bezpiecznie poruszać się zimą po górach. 

Lawinowe ABC to zestaw sprzętu niezbędnego dla każdego, kto porusza się po terenach zagrożonych lawinami. W Polsce będą to Tatry, kilka miejsc w Bieszczadach i Karkonoszach; lawiny mogą zdarzyć się także na Babiej Górze w Beskidach. Zasadniczo będzie to teren o ponad 30-stopniowym nachyleniu, choć groźne są czasem stoki mniej strome.   

Lawinowe ABC - idź na kurs lawinowy, nie ucz się z internetu

Lawinowe ABC to podstawowy zestaw sprzętu używany przez narciarzy, snowboardzistów, turystów i alpinistów poruszających się w terenie górskim, szczególnie w rejonach narażonych na lawiny. W skład lawinowego ABC wchodzą trzy kluczowe elementy: detektor lawinowy, sonda oraz łopata. Każdy z tych elementów pełni unikalną rolę w procesie poszukiwania i ratowania osób zasypanych przez lawiny. Poniżej omówimy szczegółowo każdy z tych elementów oraz sposób ich działania, aby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo w razie zejścia lawiny.

Detektor Lawinowy

Według statystyk, prawdopodobieństwo przeżycia osoby zasypanej, która spędziła pod śniegiem do 15 minut to aż 90 procent. Każda kolejna minuta drastycznie zmniejsza te szanse i sprawia, że ryzyko niepowodzenia akcji ratunkowej jest coraz wyższe. Dlatego także ważne jest posiadanie detektora i umiejętność korzystania z tego urządzenia. 

Detektor lawinowy to urządzenie nadawczo-odbiorcze, które emituje sygnały radiowe na specyficznej częstotliwości 457 kHz – międzynarodowym standardzie ratowniczym. Jego zadaniem jest zarówno nadawanie sygnału, jak i przełączanie się na tryb odbiorczy. W momencie zejścia lawiny, każdy członek grupy powinien przełączyć detektor w tryb odbiorczy, z wyjątkiem - z oczywistych powodów - osoby poszkodowanej, której detektor pozostaje w trybie nadawania.

Jak działa detektor - sprawdź na kursie lawinowym

Wyobraźmy sobie, że detektor to swoisty „GPS” lawinowy, ale zamiast pozycjonować użytkownika na mapie, wykorzystuje sygnał emitowany przez detektor zasypanej osoby do naprowadzania ratowników. Detektor „nasłuchuje” sygnału radiowego i prowadzi użytkownika, wyświetlając odległość do zasypanej osoby oraz kierunek, w jakim należy się przemieszczać. Im bliżej jest ratownik, tym sygnał staje się silniejszy, co pozwala zawęzić obszar poszukiwań do precyzyjnego punktu.

Co powinien mieć dobry detektor?

3 anteny. To dziś standard, choć pewnie jeszcze gdzieś na rynku można znaleźć dwuantenowe. Trzy anteny ułatwiają dokładne namierzanie zasypanego, szczególnie w głębszym śniegu i przy trudnych kątach, minimalizują też ryzyko występowania zakłóceń. 

Szeroki zasięg. Minimum 40-60 metrów to standard, co pozwala na szybkie odnalezienie osoby na większej powierzchni.

Funkcje dodatkowe. Nowoczesne detektory oferują tryby markowania (ignorowania znalezionych sygnałów), co jest szczególnie przydatne w sytuacji, gdy poszkodowanych jest więcej niż jedna osoba.

Sonda Lawinowa

Sonda lawinowa to długa, składana tyczka wykonana najczęściej z aluminium lub włókna węglowego. Jej rolą jest dokładne zlokalizowanie zasypanej osoby w śniegu po przybliżonym ustaleniu jej położenia za pomocą detektora. W terenie lawinowym, po dojściu na miejsce, w którym detektor wskazuje zasypaną osobę, ratownik wbija sondę w śnieg aż do momentu, gdy poczuje opór - oznaka, że dotarł do ofiary.

Jak działa sonda w lawinowym abc - nauczysz się na kursie lawinowym

Działanie sondy jest analogiczne do przedmiotu do „badania” gruntu: przyrządu pozwalającego stwierdzić, co znajduje się pod powierzchnią śniegu. Sondowanie to proces wymagający precyzji, ponieważ każda sekunda jest cenna, a dokładne zlokalizowanie ciała przyspiesza akcję ratowniczą i pozwala szybciej dotrzeć do zasypanego.

Co powinna mieć dobra sonda?

Odpowiednia długość. Standardem jest sonda o długości 240-320 cm – dłuższa sonda może się przydać przy głębokich zasypaniach, choć zwykle wystarcza ta krótsza. 

Solidny materiał. Aluminium i tylko aluminium zapewnia trwałość i odporność na pękanie, nawet w bardzo twardym śniegu. Z karbonu kupcie sobie rower szosowy, sonda się wam połamie.

Łatwość składania i rozkładania. System blokad powinien umożliwiać błyskawiczne rozłożenie sondy jedną ręką, co przyspiesza reakcję ratowników.

Kurs lawinowy w Szkole Górskiej Morskie Oko
Warto pójść na kurs lawinowy, by zdobyć odpowiednią wiedzę praktyczną

Łopata Lawinowa

Łopata lawinowa to sprzęt służący do odkopania zasypanej osoby, kiedy zostanie już zlokalizowana przy pomocy detektora i sondy. Wygląda na niepozorny element zestawu lawinowego, ale jest niezbędny i w praktyce nierzadko decyduje o sukcesie akcji ratowniczej.

Łopata jest narzędziem czysto mechanicznym – jak klasyczne narzędzie do odgarniania śniegu – ale musi spełniać specjalne wymagania. Dobrze zaprojektowana łopata lawinowa ma wytrzymałe ostrze, które pozwala na efektywne kopanie, nawet w ubitym, twardym śniegu, który tworzy się po osunięciu lawiny.

Co powinna mieć dobra łopata do lawinowego abc?

Lekkość, wytrzymałość i z atestem. Aluminiowe łopaty są lekkie, co ułatwia ich przenoszenie, ale jednocześnie są wystarczająco mocne, by poradzić sobie z twardym śniegiem. Łopaty plastikowe czy wykonane z tak modnego karbonu można zostawić do odśnieżania auta.

Modułowy system. Łopaty mają składane rączki i regulowane styliska. Możliwość wydłużenia styliska daje większą dźwignię, co ma znaczenie przy usuwaniu zbitego śniegu.

Ergonomiczny kształt. Są różne - d-kształtne, t-kształtne i tak naprawdę, co komu pasuje. Pewne jest, że dobrze zaprojektowana łopata powinna mieć wyprofilowaną rączkę, co pozwala na mocny chwyt i efektywne kopanie.

Kurs lawinowy - bo sprzęt to tylko początek 

Lawinowe ABC może uratować życie tobie lub innym osobom w razie zejścia lawiny; jest stosunkowo lekkie i łatwe w obsłudze; podnosi świadomość zagrożeń lawinowych i zachęca do szkolenia się w tym zakresie; jest obowiązkowym wyposażeniem dla narciarzy skiturowych i turystów wysokogórskich. Trzy elementy – detektor, sonda i łopata – a każdy z nich jest kluczowy w procesie poszukiwania i ratowania ofiar lawin. Brak choć jednego z nich to mniejsze szanse na ratunek - każdy element zestawu lawinowego ABC jest więc niezbędny i każdy z nich pełni swoją specyficzną rolę w poszukiwaniach i ratowaniu życia.

Ale lawinowe ABC nie gwarantuje stuprocentowego bezpieczeństwa ani znalezienia ofiary; urządzenie musi też być gotowe do użycia, a nie schowane w plecaku - tak, tak, to nie żart. I najważniejsze: nawet najbardziej zaawansowany sprzęt, z kosmicznymi technologiami, z wbudowanym wi fi, facebookiem i tik tokiem nic nam nie da, jeśli nie będziemy potrafili się nim posługiwać. Dlatego apelujemy: idź na kurs lawinowy i co roku odświeżaj swoje umiejętności. Aby w pełni wykorzystać potencjał lawinowego ABC, konieczne jest regularne szkolenie i ćwiczenia, które zapewnią umiejętność obsługi sprzętu w stresujących warunkach.